Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego (plan miejscowy) to prawo określające sposób w jaki przestrzeń, którego dotyczy, może być zagospodarowana. Plan opisuje w postaci tekstowej i graficznej czy w danym miejscu mogą powstać bloki mieszkalne, szkoła czy np. ma to być dostępna dla mieszkańców zieleń publiczna (na niej można postawić plac zabaw czy elementy małej architektury jak ławka, ale już nie można wybudować bloku).
Ustalenia planu miejscowego są bardzo precyzyjne. Dotyczą np. ilości możliwych kondygnacji i maksymalnej wysokości budynku, jego powierzchni względem powierzchni całej działki, na której może zostać zlokalizowany. Plan może ustalać czy teren jest dostępny np. zakazując możliwość grodzenia nieruchomości. Jako prawo powszechnie stosowane plan miejscowy jest zatem bardzo ważny dla ludzi, których dotyka – zarówno dla tych, którzy planują zamieszkać w nowopowstałym budynku mieszkalnym (daje im to informację czy w okolicy np. jest rezerwa pod usługi oświatowe jak szkoła czy przedszkole), ale także dla właścicieli terenów – gdyż może ograniczać ich prawa do przeznaczenia działki (np. na tej działce może powstać jedynie szkoła).
Obecnie w Polsce liczba planów miejscowych rośnie i wynosi ok. 25%. W Warszawie wciąż jest ich za mało (ok. 30 %), a na Żoliborzu brakuje planów tylko dla Parku Kaskada i Żoliborza Południowego. Dzieje się tak za sprawą braku ustawowego przymusu dla gmin, aby te plany uchwalały. Dochodzą jednak przy tym inne czynniki. Po pierwsze – np. ustalenie w planie, że dany fragment drogi wybudowanej przez dewelopera to droga publiczna, to obowiązek dla gminy aby ją od niego wykupić. Są to zatem dodatkowe koszty dla gminy. Po drugie – np. ustalenie w planie, że teren dotychczas niezagospodarowany może być wykorzystany w części pod zabudowę mieszkaniową wielorodzinną a w części pod publiczną zieleń urządzoną, to ograniczenie dla gminy. Powszechna jest bowiem praktyka, że inwestorzy, którzy chcą zbudować blok lub np. fabrykę a gminie zależy aby zainwestował on na jej terenie, to dla gminy brak planu oznacza łatwe dysponowanie gruntem. W sytuacji braku planu miejscowego procedura wydania pozwolenia na budowę poprzedzona jest wtedy wydaniem przez gminę (dzielnicę) decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowaniu terenu (potocznie: WZ-ka), którą urzędy mogą wydawać w wyjątkowych sytuacjach posługując się obowiązkiem dotrzymania zasady dobrego sąsiedztwa (w uproszczeniu nowo powstający obiekt musi być podobny do tych zlokalizowanych na działkach obok).
Procedura ta jest niestety nader często wykorzystywana przez gminy do wydawania decyzji powszechnie i niezgodnych z celami ochrony ładu przestrzennego wyrażonymi w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego (w uproszczeniu jest to dokument prawa zastępczy pod nieobecność planu miejscowego), i powinna być eliminowana gdy rozpoczęta jest procedura sporządzania planu miejscowego. Tak właśnie dzieje się na Żoliborzu Południowym, dla którego pierwsza uchwała rady miasta Warszawy decydująca o rozpoczęciu prac planistycznych została podjęta w 1999 r., powstały dwa projekty planów – odpowiednio w 2004 i najbardziej aktualny projekt z 2011 r. (procedura stanęła na 4 etapie tj. uzgodnień wewnętrznych w urzędzie miasta) – a do dzisiaj nie doczekaliśmy się jej zakończenia w formie uchwalonego planu miejscowego.